wtorek, 23 kwietnia 2013

Ostatnio pomalowałam kilka talerzy







4 komentarze:

  1. Bardzo ładnie to wyszło. Delikatnie. I bardzo ciepło i domowo. Ten błękit kojarzy mi się nieco z holenderskimi kaflami. I oczywiście z ceramiką z dawnego Włocławka i z ceramiką z Bolesławca. Talerzyk cały wykwiatkowany taki wiosenny. Czy po pomalowaniu je wypalasz w piekarniku? Jestem ciekawa bo kiedyś malowałam kubki farbami witrażowymi i konieczne było wypiekanie. A tutaj? Bo farby chyba do ceramiki? Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, talerze maluję farbami do porcelany/ceramiki i wypala się je w piekarniku. Super sprawa to malowanie, jakbym się przenosiła w inny świat, zdala od zgiełku. Podoba mi się ten kolor - niebieski ładnie wygląda na ceramice, bądź porcelanie. Malowałam też na płytkach, ale nie ręcznie wypalanych. Pokażę to na zdjęciach. Pozdrawiam Cię serdecznie

      Usuń
  2. Piękne talerzyki, masz talent i artystyczną duszą, cudnie!!!!
    Dziękuję za wizytę u mnie, zapraszam częściej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej podobają mi się te talerze, które pociagnęłas subtelną, cieniutką kreską.Czy potem je wypalasz?
    Od dawna interesuję sie wypalaniem ceramiki, nawet mam w planach wrsztaty ceramiczne, ale na razie kończy sie na podziwianiu innych...Własne prace z gliny wypalam w zaprzyjaźnionej szkole plastycznej...
    A wracając do talerzy- niezłą kolekcję można sobie zgromadzić...

    OdpowiedzUsuń

wpisz komentarz