czwartek, 25 kwietnia 2013

Płytki i filiżanki też malowałam - zrobiłam próbę














6 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie to wygląda. Chyba się skuszę i też ruszę :-) ale mi się zrymowało :-) Ruszę do takich prac. Niebieski jednak jakoś tak najładniej. Wyczytałam już, że pieczesz, a temperatura jaka i jak długo? I zapraszam na moje kolejne candy, z okazji Dnia Książki sprzed dwóch dni:-) Może Ci się spodoba:-) Pozdrawiam bardzo ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Ci to wyszło :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj-pięknie,pięknie.Jestem pod ogromnym wrażeniem.Wszystko zachwyca i cieszy oko.Zostaję u Ciebie na długo,a może jeszcze dłużej.Pozdrawiam z Dobrych Czasów-zapraszam w wolnej chwili w odwiedzinki.FANTASTYCZNY JEST TEN TWÓJ BLOG-SUPER

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne,zwłaszcza ta maleńka filiżanka-cudo.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

wpisz komentarz